Umowa o kredyt darmowy? Co to takiego? Czy tego rodzaju rozwiązania są powszechnie stosowane i dopuszczone przez ustawodawce, a co za tym idzie możemy rozpatrywać je w świetle ustawy o kredycie hipotecznym z 2017 r.? W głównej mierze chodzi o umowy, w ramach których konsument nie jest zobowiązany do zapłaty oprocentowania ani żadnych opłat związanych z udzieleniem lub spłatą kredytu hipotecznego (poza wydatkami przeznaczonymi na pokrycie kosztów bezpośrednio związanych z zabezpieczeniem kredytu). Kredytodawcy (np. banki komercyjne), udzielający konsumentom kredytów zabezpieczonych hipotecznie, są zobowiązani do zwrotu konsumentom nawet po kilkadziesiąt tysięcy złotych, w przypadkach w których umowy nie zawierają wszystkich elementów wymaganych przepisami prawa lub elementy te zostały wadliwie sformułowane. Wedle ostrożnych szacunków na rynku istnieje pewna część kredytów będących tzw. hipotecznymi kredytami darmowymi.
W takich sytuacjach konsument zasadniczo nie ponosi ciężaru finansowego kredytu (z wyjątkiem obowiązku zapłaty kapitału kredytu i pokrycia wspomnianych kosztów zabezpieczeń), co eliminuje potrzebę przyznawania mu ochrony na podstawie ustawy o kredycie hipotecznym. Chodzi o wynagrodzenie w postaci odsetek kapitałowych lub jakichkolwiek opłat (prowizji, marży, składek itp. – niezależnie od nazwy użytej w umowie. Jedyna korzyść pieniężna kredytodawcy to uzyskanie od konsumenta świadczenia polegającego na zapłacie kapitału kredytu (np. zwrocie kwoty pożyczki lub zapłacie ceny za sprzedaż danej rzeczy, gdy konsument uiszcza cenę w ratach). Przykładem takim będzie np. sytuacja, w której przedsiębiorca udziela konsumentowi nieoprocentowanej pożyczki zabezpieczonej hipoteką na nieruchomości mieszkalnej Konsument nie ponosi żadnych opłat w związku z zaciągnięciem pożyczki Zobowiązany jest jednak do zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych od umowy pożyczki.
Co ważne jednak ustawa o kredycie hipotecznym w art. 2. [wyłączenia] zawiera informacje, iż nie stosuje się jej do m.in: 2) umowy o kredyt hipoteczny, w przypadku której kredyt jest udzielany bez oprocentowania i opłat, z wyjątkiem opłat przeznaczonych na pokrycie kosztów bezpośrednio związanych z zabezpieczeniem kredytu;
Dlatego też pomimo, iż dla wielu osób kredyty darmowe są zjawiskiem czysto teoretycznym to jednak nie zostały w swojej istocie objęte szczegółową regulacją ustawodawcy.
Autor: Tomasz Ressel
Wszelkie prawa zastrzeżone