Październik był drugim miesiącem z rzędu, gdy popyt na kredyty mieszkaniowe rósł. Średnia kwota wnioskowanego finansowania wyraźnie urosła. Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w październiku 8,1 proc., w co oznacza, że w przeliczeniu na dzień roboczy banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę większą o 8,1 proc. niż rok temu – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. To drugi z rzędu wzrostowy miesiąc. Wrzesień był pierwszym od wybuchu pandemii z dodatnią dynamiką (5,4 proc.). Dla przypomnienia: w sierpniu indeks popytu na hipoteki zmalał o 3,1 proc., w lipcu o 3,5 proc., w czerwcu 6,7 proc., w maju 24,2 proc. a w kwietniu aż 27,6 proc. Wcześniej rynek ten był mocno rozgrzany: w styczniu i lutym kontynuowana była hossa z lat 2017-2019 i popyt rósł odpowiednio 24,5 proc. i 27,7 proc. Pierwszy sygnał ograniczenia widoczny był w danych za marzec (popyt spadł o 3,1 proc.). W październiku o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 38,44 tys. potencjalnych kredytobiorców, w porównaniu do 39,12 tys. rok wcześniej – jest to spadek o 1,7 proc. W porównaniu do września 2020 r., liczba wnioskujących wzrosła o 2 proc., zaś w stosunku do minimum z kwietnia 2020 r. wzrosła aż o 38 proc. Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w październiku wyniosła 297,77 tys. zł i była o 5,3 proc. wyższa niż w październiku 2019 r.
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że sprzedaż hipotek we wrześniu wyniosła 5,07 mld zł, czyli o 11,2 proc. więcej niż rok temu. Narastająco po dziewięciu miesiącach sprzedaż urosła o 1,6 proc., do 41,7 mld zł.
Autor: Tomasz Ressel
Wszelkie prawa zastrzeżone
